19 sie 2019

Dolina Wodącej

Wczoraj byłam z przyjaciółmi na pięknym, lajtowym trekkingu po Dolinie Wodącej
(dokładna lokalizacja: Wyżyna Krakowsko - Częstochowska, w pobliżu Pilicy). 
Piękny, słoneczny dzień, zero pośpiechu, liczne przystanki, cień drzew, zapach lasu, białe skały, wzgórza i jaskinie, wesołe towarzystwo - co można chcieć więcej w dniu wolnym od pracy :)

Pierwszym punktem wycieczki była Januszkowa Góra, bardzo ładne miejsce:


Odpowiedni człowiek w odpowiednim miejscu :D




Najwyższy punkt Januszkowej Góry:


Następna była Dolina Wodącej i niezwykły, ogromny rdestowiec sachaliński rosnący wzdłuż ścieżki:



 Idąc dalej mijaliśmy jaskinie i piękne, wapienne ostańce:








A tu już zmierzamy na Grodzisko Pańskie:


Utworzono tu nowy, religijny szlak na Jurajską Golgotę.




Szczyt Grodziska :)





Po zejściu odkrywaliśmy kolejne jaskinie. Tzn ja odkrywałam, bo pozostali już tu byli :)




Ostatnim punktem były Skały Zegarowe. Oczywiście weszliśmy na nie :)




Tak wyglądała nasza wycieczka. 
Prawda, że warto ?
:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz